-Ojej, przestraszyłaś mnie - uśmiechnąłem się do dziewczyny która pojawiła się przede mną i podrapałem się po głowie - W sumie, niesamowite. Niewidzialna? Jesteś duchem? Super, znam naprawdę mało duchów.
Dziewczyna przypatrywała mi się nieco zdziwiona.
-Ojej, przepraszam. Ekscytuję się jak małe dziecko, co? Mam tak często, można się przyzwyczaić - zaśmiałem się - Więc, Mad, tak? Ja jestem Castiel, bardzo mi miło.
<Maddy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz