Akademia wydawała mi się ciekawa, a
prefekci jeszcze bardziej. Córka Szatana i córka Boga mają wspólnie
zarządzać akademią pełną demonów, upiorów i innych tym podobnych
stworzeń. Westchnęłam idąc przez las nieco spięta. Postać, pod którą
byłam praktycznie cały czas mogła przyciągać innych i zachęcać do ataku.
Najbardziej bawiła mnie reakcja innych gdy dowiadywali się, że jestem
demonem. Ich miny, bezcenne...Uśmiechnęłam się lekko przystanęłam by
oprzeć się o jedno z drzew. Dobrze, że byłam już po lekcjach bo dziś nie
specjalnie mam ochotę się śpieszyć. Rozejrzałam się na około w
poszukiwaniu czegoś ciekawego i gdy tak ilustrowałam znudzonym
spojrzeniem okolice kogoś dostrzegłam
<Ktoś?>
<Ktoś?>
Szkoda że nie prowadzisz juz
OdpowiedzUsuń