wtorek, 18 lutego 2014

Od Castiela CD. Maddy

-Yay! To gdzie najpierw pójdziemy? Akademiki pewnie już znasz, gdzie jest szkoła też raczej pokazywać nie muszę... Chodźmy nad jezioro, co? - podskoczyłem lekko podekscytowany.
-Ok, jak dla mnie spoko - odpowiedziała Maddy z miłym uśmiechem.
-Więc dalej! A przy okazji, jak chcesz możesz mówić mi Kasti - ruszyłem szybko nad jezioro, prawie biegnąc. Dziewczyna bez trudu za mną nadążyła. Niedaleko jeziora zobaczyłem grupkę ludzi. Momentalnie się zatrzymałem.
- Wiesz, tam jest moja siostra. Chodźmy na razie gdzie indziej, co? - zapytałem.
- Nie ma problemu... - dziewczyna dziwnie się na mnie spojrzała.
- Mam pomysł... Tylko to będzie lekko nielegalne - spojrzałem na Maddy z lekkim uśmiechem - Masz ochotę przejść się na miasto?
W oczach dziewczyny pojawiły się ciekawe ogniki.
- Jeśli się nie mylę. wyjście poza teren bez zgody jest zakazane, co?
- Tak, ale lekcje zaczynają się dopiero od przyszłego tygodnia, a wszyscy są rozkojarzeni, więc nikt nie zauważy - puszczam oczko do dziewczyny.
- Więc nie ma sprawy... Jak przejdziemy przez ogrodzenie? - zapytała.
- Emm... - zarumieniłem się - Z góry przepraszam, ale innej opcji chyba nie ma - powiedziałem, po czym mocno złapałem Maddy, przytuliłem do siebie i poleciałem w stronę ogrodzenia. Dziewczyna wpatrywała się we mnie dziwnie. Po chwili dotarliśmy do ogrodzenia, przeleciałem nad nim i delikatnie postawiłem Maddy na chodniku od strony miasta. Momentalnie pochyliłem przed nią głowę.
- Przepraszam że tak, innej opcji nie było, wiem, to było aroganckie, nie miałem prawa cię dotykać, przepraszam - mocno czerwony stałem przed nią czekając na reakcję.
<Mad~?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz