środa, 19 lutego 2014

Od Maddy CD. Castiel

Mogłabym ze spokojem przeniknąć tam lub przejść do świata sów i wyjść w innym miejscu. Jednak byłam ciekawa co wymyśli chłopak, można było się domyślić że przeleci ale nie sądziłam że chwyci mnie tak mocno. Gdy wylądowaliśmy pochylił się czerwieniejąc i przepraszając. Nie potrafiłam się powstrzymać, wybuchłam śmiechem.
-Jesteś naprawde przezabawny słodziaku- mruknęłam zalotnie przesuwając dłonią po jego policzku. On osłupiał, ta reakcja sprawiła że jeszcze bardziej zaciekawił mnie.
-No to chodź na to miasto!- krzyknęłam odchodząc jakgdyby nic -Mam ochotę na lody- obróciłam się z szelmowskim uśmiechem.

<Castiel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz